W dniu kiedy rodzi się dziecko jego rodzice nie wiedzą
jeszcze do końca jak bardzo zmieni ono ich życie. Ile troski i miłości będzie
ono potrzebować każdego dnia. Ile sił i czasu będą poświęcać właśnie jemu. Nie
mogą też nawet przypuszczać jak wiele szczęścia przyniesie ze sobą ta mała,
bezbronna istota. Kiedy będą się razem śmiać, przytulać i wariować. Kiedy będą
się dziwić się, że to potrafi, to rozumie, choć nigdy by nie przypuszczali, że
to już. Kiedy będą patrzeć jak rośnie i rozwija się. A oni razem z nią :)
czwartek, 24 grudnia 2015
środa, 16 grudnia 2015
To o mnie chodzi
Jesteśmy na spacerze. Tymek ma swoje sprawy - próbuje dogonić kurę, biegnie przez pole, żeby lepiej przyjrzeć się małej koparce, która przewozi ziemię u sąsiada, zbiera kamyki, grzebie patykiem w kałuży. Idę za nim, podaję mu rękę kiedy chce szybciej za tą kurą, pomagam się podnieść, kiedy wpatrzony w tę koparkę nie zauważył, że właśnie się przewrócił, kucam obok niego i po raz kolejny cierpliwie powtarzam, że nie chcę żeby wkładał sobie kamienie do buzi, z przyjemnością przyglądam się ile radości mu sprawia tupanie w wodzie, choć przecież pomoczył całe spodnie.
niedziela, 6 grudnia 2015
#bliskopad. Ostatki
Koniec listopada przyszedł w tym roku niesamowicie szybko. Skończył się też #bliskopad.
Co nam dał udział w tym przedsięwzięciu?
Trochę bałaganu, dużo fajnych zdjęć i całą masę niesamowitych momentów, w których zupełnie niepostrzeżenie wkradała się do naszego domu świetna zabawa. Niesamowite było to, że kiedy zaczynałam coś robić, to synek (a często też i Sz) po chwili mieli ochotę do mnie dołączyć. Często z tych małych zabaw robił się naprawdę super czas.
Dla mnie samej najcenniejsze było to, że doświadczyłam ile fajnych rzeczy może się zadziać w domu kiedy chce się zrobić coś razem.
W takiej zabawie naprawdę jest moc :) Moc bliskości można rzec :)
#bliskopadowe zabawy pewnie zostaną z nami na dłużej :)
A tak było przez kilka ostatnich dni :)
U nas kredki służą głównie do wkładania do buzi póki co :) Takie czasy :) Ale kredki mamy i często ich używamy. Tym razem wkładaliśmy je do pudełka...
Co nam dał udział w tym przedsięwzięciu?
Trochę bałaganu, dużo fajnych zdjęć i całą masę niesamowitych momentów, w których zupełnie niepostrzeżenie wkradała się do naszego domu świetna zabawa. Niesamowite było to, że kiedy zaczynałam coś robić, to synek (a często też i Sz) po chwili mieli ochotę do mnie dołączyć. Często z tych małych zabaw robił się naprawdę super czas.
Dla mnie samej najcenniejsze było to, że doświadczyłam ile fajnych rzeczy może się zadziać w domu kiedy chce się zrobić coś razem.
W takiej zabawie naprawdę jest moc :) Moc bliskości można rzec :)
#bliskopadowe zabawy pewnie zostaną z nami na dłużej :)
A tak było przez kilka ostatnich dni :)
Dwudziesty drugi dzień. Kolorowe Kredki.
U nas kredki służą głównie do wkładania do buzi póki co :) Takie czasy :) Ale kredki mamy i często ich używamy. Tym razem wkładaliśmy je do pudełka...
Subskrybuj:
Posty (Atom)