Wczoraj odwiedziła nas para młodych ludzi, którzy planują ślub i dzidziusia. Siedzieliśmy sobie przy herbacie, Tymek kicał u mnie i Szymona na rękach jak to ma w zwyczaju, rozmawialiśmy sobie beztrosko o urokach rodzicielstwa.
Uświadomiłam sobie w pewnym momencie, że przez ostatnie
8 miesięcy dzień w dzień co wieczór układam Tymka do snu. No dobra, z kilkoma
wyjątkami kiedy robił to Szymon bo ja np. siedziałam u frzyjera :) Ale oprócz tych kilku wyjątku - dzień w dzień.
A dziewczyna na to, że
rzeczywiście wyglądam na zmęczoną.
Powiem szczerze że od paru lat nie byłam tak
wypoczęta i zadowolona z życia...
Ta sytuacja pokazuje jak
bardzo nasze spostrzeganie świata jest zależne od tego jakie mamy oczekiwania.
Ja sama zanim zostałam mamą byłam przekonana, że macierzyństwo to przede
wszystkim wysiłek i poświęcenie. Wstawanie w nocy, siedzenie w domu, ciągłe
chodzenie za dzieckiem i pilnowanie żeby był najedzony, żeby nie zrobił sobie
krzywdy, żeby poszedł spać, żeby nie płakał. Kiedy obserwowałam jak moje rodzeństwo
opiekuje się swoimi małymi dziećmi to raczej nie wyobrażałam sobie, że ja sama
mogłabym AŻ TAK SIĘ POŚWIĘCIĆ.
Tak samo widzi teraz nasz
świat ta młoda dziewczyna.
A ja nie potrafię znaleźć rzeczy, którą
robiłabym z większą przyjemnością i zaangażowaniem.
Fakt, czasem jestem zmęczona. Czasem
wkurzona. Na przykład kiedy Tymek przez
cały ranek marudzi ale za nic nie chce iść spać choć widać że prawie pada na
ryjek. Tak. Są takie momenty kiedy naprawdę mam go dość i modlę się żeby Szymon
już wrócił z pracy.
Ale te momenty to
jest pikuś. Kropla w morzu radości jaką przynosi mi moje dziecko.
I tak sobie myślę, że
chyba samemu trzeba tego doświadczyć żeby zrozumieć. Przecież moja siostra też
mi mówiła, że dla niej te wszystkie codzienne uciążliwości związane z dzieckiem
to nie jest żaden problem i że tego się w ogóle nie dostrzega. Dopiero teraz
rozumiem o co jej chodziło :) Ta dziewczyna pewnie też niedługo zrozumie :)
Super post
OdpowiedzUsuńDzięki :) Szkoda, że anonimowo :)
UsuńDziekuje 😘
OdpowiedzUsuńWybacz Ilonko, ze nie podzielę sie swoim doświadczeniem 😎
Bogusław
Bogusławie byłabym zdziwiona gdybyś się podzielił ;) Pozdrawiamy Cię ciepło i czekamy na odwiedziny :)
Usuń