wtorek, 10 listopada 2015

#bliskopad. Pierwszy tydzień

Słyszeliście o akcji #bliskopad?

humahuppa, która jest sercem i mózgiem tej akcji, przygotowała wyzwania na każdy listopadowy dzień.  Taka pełna ciepła i wspólnej zabawy alternatywa dla jesiennego deszczu i wiatru.

Ja całkowicie się w tą akcję wkręciłam i uważam, że to jest naprawdę cudowny pomysł. Jesienią najchętniej leżałabym pod kocem, piła herbatę i słuchała radia. Niekoniecznie mam ochotę na szukanie nowych pomysłów na wspólną zabawę z Tymiankiem. Kiedy zaglądam do bliskopadowego harmonogramu w głowie pojawiają się nowe pomysły a siły od razu wracają :)

Oto plan #bliskopada na cały miesiąc :)


A to relacja z naszego pierwszego bliskopadowego tygodnia :)

Pierwszy dzień - jak masz na imię?

Dopiero w Dzień Niepodległości udało nam się nadrobić zaległości z pierwszego #bliskopadowego dnia :)

Nie ma to jak dzień z tatą :)

Halo halo! Tutaj Tymek, Ilona  i Szymek  :) 





Drugi dzień - album rodzinny.

Mamy taki kalendarz w którym są nasze zdjęcia z poprzedniego roku. Każdy miesiąc to jakiś jeden wart zapamiętania moment w życiu naszej rodziny.


Od jakiegoś czasu Tymianek bardzo lubi zaglądać do tego kalendarza :) Przynosi mi go a ja powoli przekładam strony

Styczeń, luty, marzec... patrzy.

W kwietniu na jego twarzy pojawia się uśmiech. Tata, tata - powtarza.

Maj - dzidzi, dzidzi - mówi Tymek i kiwa głową. Na majowej stronie jest 2-dniowy On, więc jak najbardziej ma rację.

Po maju jego zainteresowanie zwykle spada :) Zabiera mi kalendarz, albo zajmuje się czymś innym. Koniec oglądania. Do następnego razu. Pewnie jeszcze dziś :)



Trzeci dzień - przytulanki

Rzadko zdarzają się takie momenty jak ten, Tymek zwyle nie ma czasu na takie klasyczne przytulanie. Dużo łatwiej namówić go na jakieś gilgotki albo tarzanie się po łóżku.

Tym razem  udało się uchwycić ten moment. To był  bardzo przyjemny taniec :)


A wieczorem złapałam jeszcze moich chłopaków na czytaniu książki, której motywem przewodnim jest właśnie przytualnie. To jedna z ulubionych Tymkowych książek. Pisałam o tym TUTAJ



Czwarty dzień - ale koncert !

Do tej pory było dość łatwo, mieliśmy do zrobienia rzeczy, które właściwie zdarzają się codziennie, w związku z tym nie wymagały od nas przygotowań. Tym razem musieliśmy przygotować jakieś instrumenty. Często wykorzystujemy kuchenne półprodukty do zabawy dają ciekawe wrażenia dotykowe, a kiedy potrząsa się pojemnikami wydają nie mniej ciekawe odgłosy. Postanowiliśmy więc zrobić grzechotki. W ruch poszły orzechy laskowe, ciecierzyca i kasza.

Trzeba było włożyć wszystko do butelek...


I gotowe! Dzięki różnej zawartości każda z grzechotek wydawała zupełnie inny odgłos:)


To dopiero był koncert ;)



Piąty dzień - nasza bajka


Tymek bardzo lubi słuchać "Ptasiego radia" Juliana Tuwima. Postanowiliśmy więc, że tego dnia przeżyjemy swoją własną ptasią bajkę :)

Najpierw trochę poczytaliśmy...



A potem wyruszyliśmy na poszukiwania. Oto co znaleźliśmy ;)


Po zagrodzie pana od którego czasem kupujemy jajka  przechadzają się dumne indyczki...


... i kaczki.


A wracając ze spaceru przed naszym domem spotkaliśmy jeszcze kury sąsiada, więc Tymek ruszył w pogoń za nimi :)



To była naprawdę udana ptasia wyprawa :)

Szósty dzień - odciski dłoni


Od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem umycia okien. Doszłam więc do wniosku, że dzień odcisków dłoni to jest wspaniała okazja żeby wreszcie się za to zabrać.


Potrzebne nam były farby do malowania palcami i oczywiście jakaś szyba... a niech tam :)




Było trochę bałaganu i duuużo radości. Musiałam tylko czuwać nad tym, żeby sytuacja nie wymknęła się zbytnio spod kontroli. Brudna podłoga i szyby to nie to samo co zapaćkana kanapa i dywan nie? :) Na szczęście udało się. Potem jeszcze myliśmy razem okna i Tymek robił to z nie mniejszym zapałem niż malowanie farbami :)


Siódmy dzień - stroimy miny


Próbowałam zrobić nam jakieś wspólne selfie na którym robimy jakies fajne miny. Wyszły trochę niewyraźne...
Tadam! ;) 




Myślę sobie, że to był całkiem udany tydzień :) Spróbujcie, może też Wam się spodoba :)


My działamy dalej, za tydzień kolejna relacja :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz